Month: grudzień 2018

A poza tym sądzę, że Kartaginy należy… spróbować

Wiedząc o strasznym końcu Kartaginy, łatwo jest nam się domyślić, że posiadamy bardzo niewiele informacji na temat tej fascynującej cywilizacji. Czy pamiętając, o jakże często przewijających się w historii Punijczyków białych plamach, możemy spróbować odtworzyć ich dietę? Okazuje się, że jak najbardziej! Głównymi informatorami w sprawie fenickiej kuchni kolonialnej są m.in.: słynny Apicjusz, Magon – twórca jedynego punickiego tekstu powielanego przez Rzymian po 146 roku p.n.e., chory z nienawiści Katon Starszy oraz naoczny świadek upadku miasta – Polibiusz. Bogatym źródłem analogii są współcześni mieszkańcy Tunezji, Algieru i Maroka. Tradycje przekazywane z pokolenia na pokolenie dotrwały do dziś. Możliwe, że niektóre zwyczaje muzułmańskich mieszkańców Afryki Północnej nawiązują do tradycji fenickich.  Sumując zebrane w ten sposób informacje z odrobiną wyobraźni możemy spróbować opisać pożywienie gugga (szczury – pogardliwe określenie Punijczyków) – największych wrogów Rzymu. Podstawą gospodarki oraz diety Punijczyków było zboże. Zarówno w dzisiejszej Tunezji, jak i Hiszpanii, Sardynii czy Sycylii uprawiano głównie pszenicę oraz jęczmień. Słabo lub wcale zmielone ziarna jadano w formie kasz i owsianek. Jeszcze w okresie rzymskim do mieszkańców Afryki przylgnęło określenie „kaszożerców”. …

Przejawy kultu cesarzy i członków rodziny cesarskiej

  Pod pojęciem kultu rozumieć należy cześć religijną oddawaną bóstwu. Jeśli natomiast będziemy rozważać kult cesarzy w czasach starożytnego Rzymu, musimy skupić się na objawach zachowań wobec władców i ich rodzin; zachowań, które wykraczają poza formy traktowania świeckiego władcy przez poddanych. W czasach cesarstwa rzymskiego połączono lojalność okazywaną władcy z pierwiastkiem religijnym tworząc specyficzny sposób traktowania sprawującego władzę, jako istotę pośrednią między człowiekiem a jednym z wielu bogów. Przejawy takiego kultu ukształtowały się na bazie wcześniejszych wierzeń i obyczajów. Jednym z nich była wiara w boską charyzmę – wrodzony lub nabyty pierwiastek boski. Jego posiadacz miał przewyższać zwykłych ludzi; był jakby herosem pomiędzy światem bogów i śmiertelników. Uważano, że wyróżnia się cnotami, bezpośrednio kontaktuje się z bogami, ma też niekwestionowane prawo do władzy nad innymi. Niektórzy Rzymianie szukali „dowodów” na posiadanie boskiej charyzmy wywodząc swój rodowód od bogów. I tak, Juliusz Cezar głosił swoje pochodzenie od Eneasza i Wenus, co miało mu zapewnić opiekę bogini tak jemu, jak i całemu państwu rzymskiemu. Cezar Sykstus Pompejusz, syn Pompejusza Wielkiego, uważał się za syna Neptuna i ku …